Jak brzmi nasz głos o różnych porach dnia? Co zrobić aby nasz głos brzmiał inaczej niż obecnie? Czy musimy zmieniać go w postprodukcji czy możemy uzyskać odpowiedni efekt już podczas nagrania?
Nasz głos i mięśnie są w pewnych sferach podobne. Działają lepiej gdy są rozgrzane. Dlatego też nasz głos o 7 rano będzie brzmiał inaczej niż o godzinie 16. Jest jeden wyjątek: wstajemy o 4 rano i do 7 już się sporo nagadamy 😉
Odległość mikrofonu od ust
Cała magia kryje się za prostym trickiem, a jest nim świadome ustawienie mikrofonu.
Gdy oddalimy mikrofon od ust nasze nagranie będzie cichsze. Oczywiście możemy je wtedy podgłośnić w urządzeniu nagrywającym lub później w postprodukcji. Jednak każde urządzenie ma własne szumy, które przekazuje do nagrania. W związku z tym im ciszej nagramy, tym podgłośnimy również szumy aczkolwiek to jest detal, który w wielu przypadkach nie będzie istotny.
To co ma znaczenie to fakt, że gdy oddalimy mikrofon i będziemy mówić głośniej nasz głos będzie pełen energii. Zwykle gdy jesteśmy czymś podnieceni i opowiadamy o czymś z pasją to mówimy głośniej i szybciej. Dzięki takiemu mówieniu (przy odpowiednim ustawieniu mikrofonu) nasz głos wyda się dynamiczniejszy, bardziej energetyczny i wyższy w barwie (a więc bardziej skrzeczliwy, choć nie chcę przez to dawać znać, że brzmi to źle ;)).
Gdy mikrofon mamy blisko ust i mówimy nieco ciszej (a raczej mówimy normalnie) to nasz głos zmienia się w przyjemne, ciepłe i nastrojowe brzmienie. Jest on również niższy w barwie, co dla wielu osób oznacza właśnie tytułowe “radiowe brzmienie”. Z minusów: gdy oddychamy górną częścią klatki piersiowej, a nasze wdechy są szybkie i mocne, to będzie również je mocniej słychać na nagraniu. Ta sama sytuacja jest w momencie gdy mówimy “d”, “b”, “p” i inne wybuchowe zgłoski w sposób, w którym wyrzucamy z ust dużą ilość powietrza. Takie wady wymowy w trakcie nagranie spowodują, że nagranie będzie brzmiało gorzej.
Moim zdaniem lepiej gdy mikrofon jest bliżej ale trzeba nauczyć się do niego mówić. Głos milszy i bardziej nastrojowy dla kogoś może oznaczać brzmienie nudne i bez energii. Warto o tym pomyśleć i w wypowiedziach starać się przekazać trochę energii.
Na koniec napiszę, że oczywiście można krzyczeć do mikrofonu ustawionego blisko i ustawić poziom nagrywania na odpowiednio niski. Istnieje wtedy ryzyko, że głoski wybuchowe i bardzo głośny wdech również nagra się wyjątkowo głośno.
Zadanie dla ciebie: Zwróć uwagę jak mówisz i przetestuj różne ustawienia mikrofonu.
Odległość od mikrofonu, a poziom echa
Odległość ust do mikrofonu ma również wpływ na to ile echa nagramy. Tutaj sytuacja jest prosta. Im bliżej jest źródło dźwięku (usta) do mikrofonu, tym echo jest mniejsze.
I jeszcze jedno. Nagrywając na dworzu nie będzie echa, bo dźwięk nie będzie miał się od czego odbić by wrócić nam do mikrofonu. Świetna sprawa natomiast pamiętaj, że na dworzu czekają na nas inne hałasy otoczenia 🙂
Przetestuj różne ustawienia i miejsca dla swoich nagrań. Odsłuchaj co się nagrało i wybierz to, które daje najlepsze rezultaty. Powodzenia!
Właśnie czegoś takiego szukałam, dzięki 🙂
Pytanie co zrobić, jeśli każdy mikrofon na laptopie nagrywa tak cicho (mimo ustawień systemowych), że prawie nic nie słychać i nie da się z tego korzystać. Już miałem mase sprzętów i stale ten sam problem.
Jaki konkretnie mikrofon masz podpięty? Domyślam się że chodzi o USB.