To miał być ciekawy miesiąc, w którym miałem prowadzić różne szkolenia i ciekawe projekty. Skończyło się na cudownym początku i reszcie miesiąca w domu. Nie marudzę – dostosowuje się do realiów 😉
Miesiąc zaczął się tuż po publikacji materiału lutowego, a więc w ostatnich dniach lutego. Pojechałem do Warszawy na konferencję Małej Wielkiej Firmy. Liczyłem, że klimat tego spotkania będzie tak świetny jak ostatnio. W duszy jednak wiedziałem, że efekt “pierwszego razu” raczej ciężko będzie powtórzyć.
A jednak da się. Ponownie na konferencje wpadły świetne osoby. Jedyną osobą, która nie dała rady (ogólnie mówiąc) byłem ja gdyż warszawskie “powietrze” nieco mnie podtruło 😉 i nie mogłem w pełni korzystać z dobrodziejstw spotkania. Zwyczajnie chciało mi się spać.
Jeszcze dzień przed konferencją miałem okazję nagrywać podcast. Nie byle jaki podcast, ponieważ nagranie odbywało się w kamperze 😀 Ciekawy klimat. Podcast (jak i cały kanał poświęcony zmianie i podróżom) nazywa się zmianove.
Zaraz potem nastąpiła ewakuacja mojej osoby ze stolicy i dalsza podróż na południe na Łysą Polanę, szybka przebiórka, plecak na plecy i wio w górę. O tym nie będę się wiele rozpisywał tylko odeślę Cię na mój drugi kanał, na który wrzuciłem film poświęcony tej przygodzie 🙂
Po powrocie do domu emocje opadły, zabrałem się za robotę, a potem nastąpił CoronaEfekt i trzeba było spędzić resztę miesiąca w domu. Not a big deal – pracuje tak jak pracowałem ale kilka wyjść zostało anulowanych z uwagi na kwarantanne.
Nie poddajemy się. Rozwijamy się dalej. Powodzenia w Twoich działaniach online!
0 Comments